Gdy podczas aplikacji sztucznych rzęs oczy zaczynają łzawić, zabieg może być znacznie trudniejszy do wykonania. Łzawiące oczy to problem zarówno dla stylistki, która ma kłopot z przymocowaniem kępek, jak i dla klientki, która odczuwa dyskomfort podczas zabiegu.
Pod wpływem wilgoci klej do stylizacji może słabiej wiązać, dlatego łzawienie oczu jest bezpośrednim zagrożeniem dla efektu i jego trwałości. Co może być powodem łzawienia i jak uniknąć tego zjawiska? Czy da się prawidłowo przeprowadzić zabieg przedłużania na mokrych rzęsach?
Przyczyny łzawienia podczas aplikacji sztucznych rzęs
Przyczyn łzawienia może być kilka. Niekiedy są to zbyt wysuszone, przemęczone i podrażnione oczy, które stają się przez to nadwrażliwe. Jeśli klientka zmaga się z tym problemem na co dzień, wystarczy aby pamiętała o zaaplikowaniu kropli nawilżających jeszcze przed przystąpieniem do zabiegu.
Zdarza się, że oko reaguje łzawieniem na sztuczne światło lampy, której stylistka używa podczas zabiegu. W takim przypadku można przykleić na powiekę mały kawałek taśmy. Pozwoli to ograniczyć dostęp światła do oka.
Niestety czasami łzawienie podczas zabiegu wynika bezpośrednio z błędów popełnionych przez stylistkę. Przykładowo, gdy dolne rzęsy są nieprawidłowo podklejone, taśmy mogą mechanicznie podrażniać gałkę oczną.
Jeśli z kolei oko klientki nie jest całkowicie domknięte (zdarza się, że jest to po prostu cecha anatomiczna), opary z kleju mogą podrażniać je chemicznie, co także skutkuje łzawieniem. Rozwiązaniem w takim przypadku jest przyklejenie jednej rzęsy do płatka lub taśmy separacyjnej. Pozwoli to domknąć oko i zabezpieczyć je przed podrażnieniami.
Zdarza się także, że klientka źle reaguje na płatki do stylizacji rzęs. W takiej sytuacji wystarczy zastąpić je taśmą piankową i problem łzawienia powinien zniknąć.
Nic nie pomaga na łzawienie oczu – jak sobie z tym poradzić?
A co jeśli nie da się zdiagnozować przyczyny łzawienia lub żadna z powyższych metod nie działa? Czy w takim przypadku możliwe jest wykonanie zabiegu stylizacji rzęs?
Również i w takich sytuacjach doświadczona stylistka może sobie dobrze poradzić. Najważniejsze jest, żeby nie dopuścić do przedostania się wilgoci bezpośrednio do miejsc, gdzie są przyklejane rzęsy. Jeśli łzy nie będą miały kontaktu z klejem, nic nie powinno zaszkodzić efektom stylizacji. Można umieścić w wewnętrznym kąciku oka kawałek chusteczki lub wacika, w który będą wsiąkały łzy. Przy użyciu pęsety i fragmentu wacika można też delikatnie usuwać pojawiającą się w okolicach oka wilgoć.
Im większe doświadczenie w stylizacji, tym łatwiej jest razić sobie z problemami pojawiającymi się podczas zabiegów. Cenne porady można także uzyskać podczas profesjonalnych szkoleń i kursów, na które serdecznie zapraszam wszystkie osoby, które chcą zdobyć lub poszerzyć swoją wiedzę i umiejętności w zakresie stylizacji rzęs.
